Włodzimierz Knap

Uwodził, czarował, ale też walczył. Głównie o siebie

Josip Broz Tito, jugosłowiański przywódca, bezwzględny, ale skuteczny. Zmarł w 1980 r., urodził się ok. 1892 r. Fot. fot. wikipedia Josip Broz Tito, jugosłowiański przywódca, bezwzględny, ale skuteczny. Zmarł w 1980 r., urodził się ok. 1892 r.
Włodzimierz Knap

Josip Broz Tito. Jeden z najbardziej znanych, ale i zagadkowych przywódców komunistycznych. Miliony Jugosłowian wierzyły w niego jak w Boga.

Josip Broz, przydzielając zadania swoim podwładnym, miał mówić: „Ty zrobisz to, a ty to” (“a ti to”). W ten sposób powstał jeden z jego licznych pseudonimów, który w praktyce stał się członem jego nazwiska. Dla wielu osób nie jest Brozem, tylko Titą. Gwoli ścisłości, biografowie nie są w stanie ustalić, od kiedy Broz przyjął pseudonim Tito, bo on sam podawał różne wersje. Wiadomo, że w 1944 r. przedstawiał się: „Jestem Josip Broz, a nazywają mnie Tito”.

Dat swojego urodzenia podał co najmniej 15, między 1890 a 1894 r. Kilka kolejnych zawierają dokumenty policyjne, wojskowe, szkolne i kościelne. Nawet w poufnym życiorysie napisanym w 1935 r. w Moskwie jako datę urodzenia podał 1892 r., a następnie dwójkę przerobił na trójkę. Gdy chodzi o miejsce, najpewniej stało się to we wsi Kumrovec w Chorwacji.

Czystka mu pomogła

Jako żołnierz austriackiej piechoty w czasie I wojny światowej dostał się do niewoli rosyjskiej. Po uwolnieniu związał się z bolszewikami. - W latach 30. był sowieckim agentem i funkcjonariuszem Kominternu. To zaprowadziło go na szczyty Komunistycznej Partii Jugosławii (KPJ) - twierdzi prof. Marian Zacharias, znawca dziejów Jugosławii.

Ale być może ocaliło mu też życie. Stalin, zanim rozprawił się z przywódcami Komunistycznej Partii Polski, rok wcześniej (w 1937 r.) dokonał wielkiej czystki wśród liderów KPJ, ale samej partii nie rozwiązał. I zaufał Ticie. - Upoważnił go w 1939 r. do tworzenia nowego Komitetu Centralnego KPJ, a tym samym zatwierdził jako lidera partii - podkreśla prof. Zacharias. - Niewątpliwie jednak Tito posiadał wybitne zdolności przywódcze - dodaje. Po wymordowaniu starych komunistów, w KPJ pozostali ludzie między 20. a 40. rokiem życia. Zbliżającego się do pięćdziesiątki Tito nazywano „Stary”, co było także wyrazem zaufania do niego, popularności wśród partyjnych towarzyszy.

- Cechy osobowościowe Tity sprawią, że w miarę upływu czasu, a szczególnie po konflikcie ze Stalinem w 1948 r., zacznie się wokół niego wytwarzać atmosfera uwielbienia, bezkrytycznego oddania, niemal kultu religijnego - twierdzi prof. Marian Zacharias. Według niego, taka sytuacja wynikała z ogólnej skłonności ruchu komunistycznego do idealizacji i „sakralizacji” idei czy osób na szczytach władzy, ale też autentycznej charyzmy Tity, jego kreatywności, talentów organizacyjnych. Cechowała go przy tym, zdaniem prof. Zachariasa, niepohamowana żądza władzy, która pchała go do usuwania wszelkich przeszkód, bezwzględnego zwalczania przeciwników politycznych.

Wyzwoliciel

Kiedy w sierpniu 1939 r. inne partie komunistyczne bez szemrania poparły Moskwę, która zawarła pakt z Hitlerem, Tito zajął inne stanowisko. Zaczął przygotowania do wojny partyzanckiej z Niemcami. I kiedy w kwietniu 1941 r. armia III Rzeszy w ciągu tygodnia pokonała Jugosławię, oddziały partyzanckie Tity były gotowe do walki. Znawcy wojskowości przyznają, że marszałek Tito (został nim jesienią 1943 r.) okazał się znakomitym strategiem i dowódcą. Jego wojsko wiązało ponad 20 dywizji niemieckich i włoskich, a pod koniec wojny było regularną armią, liczącą ok. 600 tys. żołnierzy, panującą nad niemal całym obszarem Jugosławii. Prof. Tadeusz Czekalski, historyk z UJ, znawca Bałkanów, zwraca uwagę, że Jugosławia jako jedyne państwo, który znajdowało się pod okupacją niemiecką, sama się wyzwoliła. - Zwycięstwo w wojnie partyzanckiej zapewniło Ticie i jego ludziom duży kapitał społecznego zaufania. Wrażenie pełnego poparcia społecznego pogłębiał fakt, że toczenie Tity było wieloetniczne, z udziałem Serbów, Chorwatów, Czarnogórców, Słoweńców -zauważa prof. Czekalski.

Wróg Stalina

Po wojnie Tito nie chciał być marionetką Stalina. I nie był. Prowadził samodzielną politykę wobec Bułgarii i Albanii, co drażniło Stalina, tym bardziej że Tito nie chciał ustąpić. W czerwcu 1948 r. Jugosławię na rozkaz Stalina usunięto z bloku sowieckiego. Napięcie między Moskwą a Belgradem trwało kilka lat. - Jeżeli Stalin nie uderzył na Jugosławię, pod płaszczykiem „udzielenia bratniej pomocy” uciskanemu przez Tito narodowi jugosłowiańskiemu, to głównie dlatego, że toczyła się wojna koreańska (1950-1953), która zepchnęła rozprawę z Belgradem na dalszy plan - twierdzi prof. Czekalski.

Śmierć Stalina zamknęła konflikt Belgradu z Moskwą. Ale to Kreml wyciągnął jako pierwszy rękę do zgody. Ukoronowaniem procesu pojednania stała się wizyta Nikity Chruszczowa w Belgradzie w 1955 r. - Wtedy oba kraje zawarły deklaracje o uznaniu różnych dróg budowy socjalizmu - przypomina prof. Czekalski.

Kim był Tito?

Ponad 35 lat Jugosławia była nim oczarowana, dumna z niego. Stawiano mu pomniki, jego imię nosiły szkoły, fabryki, szczyty górskie, place, ulice, miasta. Jugosłowianom wmawiano od dziecka, że jest kimś w rodzaju boga. I wielu w niego wierzyło. Czarował też świat. Amerykanie określali go „dominująca postacią światowej sceny politycznej”, Afrykanie - „patriarchą niezaangażowanych. Willy Brandt uznał Titę za „dar losu”. Był jedynym komunistą, którego cenił Winston Churchill. Ale Konrad Adenauer mówił o nim „bandyta”. Jako polityk był co najmniej dobrym graczem. Na miarę kart, którymi grał, osiągnął wiele. Znawcy twierdzą, że jego dziełem życia był on sam.

WIDEO: Karol Estreicher - polski obrońca dzieł sztuki

Źródło: Dzień Dobry TVN, x-news

Włodzimierz Knap

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.