Tajemnice kieleckiego Wzgórza Zamkowego

Czytaj dalej
Tomasz Trepka

Tajemnice kieleckiego Wzgórza Zamkowego

Tomasz Trepka

Początki obszaru, nazywanego Wzgórzem Zamkowym, stanowiącego siedzibę instytucji kościelnych, sięgają XII wieku, kiedy biskup krakowski Gedeon wzniósł na Wzgórzu romańską kolegiatę. W 1789 roku nastąpiły zmiany, które poważnie odbiły się na funkcji zabudowań. Przeszły one w większości pod jurysdykcję państwa - mówił Paweł Grzesik z Muzeum Narodowego w Kielcach.

Gdzie jest „zamek”?
Wzgórze Zamkowe stanowiło przez stulecia reprezentacyjną część Kielc. Poza tym obszarem powstawały domy mieszkalne i zakłady rzemieślnicze. – Jest to kompleks budynków, który pod względem architektonicznym stanowi wyjątkowy zabytek w skali ogólnopolskiej. Do początków XIX w., gdy był zamknięty murami i bramami, mógł być rozumiany jako „zamek”– zauważa historyk z kieleckiego muzeum.
Dodaje także, że jeszcze w XVII wieku, zdecydowano się na zastosowanie interesującego rozwiązania. – Dwa ważne miejsca dla kielczan – Wzgórze Zamkowe i klasztor bernardynów na Karczówce- połączono traktem przy którym ustawione zostały kapliczki drogi krzyżowej. To założenie przestrzenne było bardzo ciekawe i charakterystyczne dla baroku. Dawny szlak, dość wyraźnie widać jeszcze na zdjęciach z okresu dwudziestolecia międzywojennego, czy nawet po wojnie do lat 70. XX wieku, kiedy wysoka zabudowa, która pojawia się w mieście zaburzyła ten układ. Kapliczki zostały zrekonstruowane, ale obecnie pozostają jakby „zagubione” wśród otaczających je budynków– zaznaczył Paweł Grzesik.

W XIX wieku zabudowa mieszczańska systematycznie zaczęła pojawiać się na terenie Wzgórza Zamkowego. Tego przykładem może być nieistniejąca już dzisiaj kamienica Franciszka Winklera, która spłonęła w 1987 roku i ostatecznie została rozebrana. W okresie, kiedy kompleks znajdował się pod jurysdykcją biskupów krakowskich nie istniały tutaj żadne zabudowania mieszczańskie. – Dzisiejsza perspektywa może sugerować, że Wzgórze Zamkowe było zawsze otoczone zabudową, jednak jest ona mylna. Było ono zamknięte i otoczone murami oraz bramami, a na północ od niego znajdowały się Kielce „mieszczańskie”, w których przeważała zabudowa drewniana. Jego „otwarcie na miasto” nastąpiło dopiero z początkiem XIX wieku, po tym, kiedy Kielce stały się stolicą województwa krakowskiego. Przez wiele wieków, Wzgórze Zamkowe stanowiło osobną dzielnicę– wyjaśnia Paweł Grzesik z Muzeum Narodowego w Kielcach.
W obrębie Wzgórza Zamkowego istniały również: szkoła, seminarium duchowne, domy kanonicze oraz zabudowania gospodarcze – stajnie, wozownie, dom praczki i spichlerz. Poza tym zamkniętym terenem znalazł się ogród, staw rybny oraz browar, będące częścią folwarku biskupiego. – Wzgórze Zamkowe łączyło w sobie kilka funkcji w początkowym okresie. Oprócz zadań stricte kościelnych, w tej dzielnicy pobierano nauki i znajdowały się budynki o charakterze gospodarczym – zauważył Paweł Grzesik.

Plan Wilhelma Giersza
Pierwsze zmiany w funkcji nastąpiły już w 1789 roku, kiedy decyzją Sejmu Czteroletniego większą część zabudowań Wzgórza Zamkowego oddano do dyspozycji administracji państwowej. – Była to pierwsza decyzja, która w sposób ewidentny wpłynęła na zmianę dotychczasowej funkcji tej części Kielc. Wraz z awansem administracyjnym do rangi stolicy województwa krakowskiego w 1816 roku, do miasta przeniosły się niektóre instytucje, które umieszczone zostały w części byłego Pałacu Biskupów Krakowskich – powiedział Paweł Grzesik.
Dzięki zlokalizowaniu niektórych urzędów w Kielcach na początku XIX, jak chociażby utworzonej w 1809 roku Dyrekcji Górniczej oraz w 1816 roku Akademii Górniczej, Wzgórze Zamkowe zaczęło odgrywać inną rolę w mieście, toteż potrzebne były zmiany w infrastrukturze, służącej do tej pory przede wszystkim krakowskim biskupom. Na rzecz górnictwa zajęto znajdujący się na Wzgórzu Zamkowym spichlerz, browar oraz rajszulę - szkołę jazdy konnej czy ogród.
W 1820 roku zdecydowano się na przebudowę części zabudowań. Autorem projektu był architekt Wilhelm Giersz, który dokonał odpowiednich pomiarów. Pomysł opierał się na zniesieniu części murów okalających cmentarz kolegiacki. Zmiany architektoniczne stanowiły pierwszą poważniejszą ingerencję w istniejący od wieków kompleks architektoniczny. Pomysł udało się zrealizować jedynie w części.

Zburzono wówczas prowadzącą do miasta bramę łączącą plac Najświętszej Maryi Panny z dziedzińcem pałacowym. Przez co zamknięty dotychczas kompleks, został „otwarty” na pozostałą część Kielc. – Dzięki temu zabiegowi uzyskano otwartą perspektywę między tymi dwoma placami. Pierwszy raz w historii zaczęto wówczas łączyć obydwa kompleksy miejskie, czyli Kielce „mieszczańskie” z dotychczasową dzielnicą kościelną– Wzgórzem Zamkowym – zaznaczył Paweł Grzesik. Dwa lata później, w 1822 roku, Giersz sporządził projekt kolejnych zmian. Wybrukowano wówczas część dziedzińca dawnego pałacu biskupiego, pojawił się na nim owalny trawnik i niska roślinność.
Po oddaniu budynków przez szkołę górniczą, która została przeniesiona do Warszawy w 1826 roku, na Wzgórze Zamkowe zawitali nowi lokatorzy. Były to osoby prywatne, Sąd Kryminalny, a część zabudowań przeznaczono na więzienie. – Duża zmiana nastąpiła niedługo przed wybuchem powstania listopadowego, kiedy na miejscu dawnego ogrodu zaprojektowano park miejski. Do lat 60. XIX wieku nie nastąpiły już w zabudowie Wzgórza Zamkowego większe zmiany. W połowie XIX wieku do Kielc przybył naczelnik powiatu kieleckiego – Tomasz Zieliński, który budynki tak zwanej rajszuli przebudował na istniejący do dziś pałacyk – dodał historyk z Muzeum Narodowego w Kielcach.

Pałac czy cerkiew?
Następne zmiany w funkcji i zabudowie Wzgórza Zamkowego nastąpiły po upadku powstania styczniowego. W 1866 roku powołano gubernię kielecką, a pałac biskupi przeznaczono na siedzibę gubernatora. – Obok wyznaczenia pałacowi nowej funkcji, nastąpiły także dalsze ingerencje architektoniczne w zabudowie tej części miasta. Z pałacowych wież ściągnięto charakterystyczne hełmy. Rosjanie chcieli optycznie zmniejszyć wysokość górującego nad miastem byłego Pałacu Biskupów Krakowskich. Najwyższym budynkiem ówczesnych Kielc miała być cerkiew prawosławna wybudowana obok kolegiaty, obecnie Bazyliki Katedralnej. Stolicy obecnego województwa świętokrzyskiego miała ona narzucać rosyjski charakter. Podobne rozwiązanie zastosowano w stosunku do innych miast gubernialnych. Budowa cerkwi, w centrum Kielc, miała tym samym znaczenie ideowe. Wraz z jej budową została rozebrana również Brama Krakowska oraz ganki łączące ją z kompleksem szkolnym. Na wschód od cerkwi powstała nowa, reprezentacyjna dzielnica „gubernialna”, z centralnym placem Bazarowym (obecnie plac Wolności)i koszarami wojska rosyjskiego na jej wschodnich obrzeżach. – Cerkiew więc dominowała nad Wzgórzem Zamkowym i w całym pejzażu miasta, ale też w sposób symboliczny spajała istotne dla Rosjan miejsca – z jednej strony pałac gubernatora, zaś z drugiej dzielnicę „gubernialną” i koszary– zauważył Paweł Grzesik. Sytuacja utrzymywała się niezmiennie do wybuchu I wojny światowej, kiedy pałac został przekształcony na siedzibę sztabu I Kompanii Kadrowej dowodzonej przez Józefa Piłsudskiego.
Pod koniec XIX wieku na terenie Wzgórza Zamkowego, przy dzisiejszej ulicy Jana Pawła II, pojawiły się jeszcze inne budynki– dom dyrektora gimnazjum miejskiego, który istnieje po dzień dzisiejszy oraz gmach sądu. Obecnie mieści się tam siedziba Narodowego Funduszu Zdrowia. Oprócz tego wybudowano ochronkę dla dzieci prawosławnych, dzisiejszy budynek Biura Wystaw Artystycznych. – Znaczna część zabudowań Wzgórza Zamkowego przetrwała do dnia dzisiejszego, a ciekawym przykładem może być tutaj chociażby mur okalający zamkniętą niegdyś dzielnicę Kielc, którego pozostałości możemy podziwiać w parku miejskim – zauważył pracownik Muzeum Narodowego w Kielcach.

W kolejnych latach
Władze miejskie po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku dostrzegły duże znaczenie historyczne Wzgórza Zamkowego. – W okresie międzywojennym, starano się przywracać znany sprzed XIX wieku charakter tego miejsca. Na dziedzińcu pałacowym przeprowadzono wycinkę wysokich drzew, zasadzonych jeszcze w okresie zaborów przez Rosjan. W latach 30. XX wieku zaprojektowano w tym miejscu dwa trawniki, niskie świerki w ich narożach oraz żywopłoty. Także w tym okresie zrekonstruowano hełmy wież byłego Pałacu Biskupów Krakowskich. Po odzyskaniu niepodległości wybudowano równieżbudynki biblioteki oraz księgarni „Jedność” przy obecnej ulicy Jana Pawła II. Rozebrana została cerkiew dominująca nad miastem, a na Skwerze Żeromskiego planowano postawienie pomników dwóch pisarzy związanych z naszym regionem – Stefana Żeromskiego i Adolfa Dygasińskiego. Plany te przerwał jednak wybuch wojny.W okresie okupacji niemieckiej poważne zniszczenia ominęły Wzgórze Zamkowe, zachowało ono swój architektoniczny wygląd znany nam do dzisiaj. .Po II wojnie światowej nie ingerowano zbytnio w zabudowę Wzgórza Zamkowego. Jednym z większych przedsięwzięć było odsłonięcie pomnika Wdzięczności Armii Czerwonejna skwerze Stefana Żeromskiego. Obecnie w tym miejscu znajduje się pomnik Armii Krajowej Okręgu Radomsko-Kieleckiego „Jodła”.
Cieszy, że w ostatnich latach poczynione zostały starania mające uwypuklić piękno Wzgórza Zamkowego, uwzględniając jego bogate tradycje historyczne – zakończył Paweł Grzesik z Muzeum Narodowego w Kielcach .

Tomasz Trepka

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.