Seniorka? Nie! Do niej lepiej pasują słowa dynamit albo wulkan

Anna Bilska

Anna Tchórzewska. Jej drugie imię to Edwarda, dlatego niektórzy mówią do niej „Dziunia”. Jest bratanicą Henryka Pawelca, wzdolskiego partyzanta. Urodziła się we Wzdole Rządowym. Tam prowadziła dwa kluby. Jeden także w Psarach. Ukończyła 2-letnie Studium Upowszechniania Kultury w Kielcach i kurs pedagogiczny w Warszawie. W Warszawie pracowała w dwóch bibliotekach. W bibliotece wojskowej założyła Kółko Żywego Słowa. Tam prowadziła spotkania z aktorami, między innymi Ryszardem Pietruskim, Stanisławem Niwińskim, Władysławem Hańczą. Od 1980 roku mieszka w Skarżysku. Pracowała w Kombinacie Budowlanym 11 lat na stanowisku instruktora kulturalno-oświatowego. Prowadziła zajęcia z dziećmi, bibliotekę. Współprowadziła zakładowy radiowęzeł. Śpiewała jako wolontariuszka w Domu Pomocy Społecznej w Skarżysku. Ma córki Milę, Izę i Małgosię. Wraz z zespołem Perły z Lamusa ze Skarżyska zdobyła Scyzoryki w kategorii Senior / Zespół. W kategorii Senior / Solista także była bezkonkurencyjna, wygrywając w latach 2016 i 2017.

Grupa seniorów na scenie pod Pani kierunkiem robi prawdziwe show. Dostajecie owacje na stojąco i prośby o bisy. Widać w Pani prawdziwą pasję. Skąd ona się wzięła?
– Zacięcie artystyczne mam od dziecka. Uczyłam śpiewać małą grupę rówieśników. Tańczyliśmy i śpiewaliśmy na podwórkach, a raz nawet w stodole!