Policja ściga „plakaciarzy” za faszyzm. Eksperci mówią: Potrzebna edukacja!

Czytaj dalej
Fot. facebook.com/avocadoveganbistro/
Jacek Wierciński

Policja ściga „plakaciarzy” za faszyzm. Eksperci mówią: Potrzebna edukacja!

Jacek Wierciński

„Zaj... was, k… lewackie. Nigdy dość rasizmu i faszyzmu w Trójmieście”. Plakaty z takimi hasłami z piątku na sobotę nieznani sprawcy nakleili na witryny 3 wegańskich restauracji w Gdańsku. Śledczy szukają autorów gróźb, lokale jak zwykle serwują posiłki, a w mieście trwa debata jak powstrzymać przemoc.

Kamera monitoringu zarejestrowała zamaskowane postaci, a nawet fragment ich rozmowy. Jednak wandali, którzy na szybach serwujących kuchnię roślinną knajpek zostawili nienawistne grożące przemocą plakaty jak dotąd ustalić się nie udało.

- Szturmowcy z Pomorza nie mają nic wspólnego z przeprowadzonym atakiem na gdańskie restauracje w nocy z piątku na sobotę” - napisali w oświadczeniu nacjonaliści odcinając się od „dewastowania prywatnych lokali, czy rozklejania wulgarnych plakatów”.

Pozostało jeszcze 82% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Jacek Wierciński

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.