Fot. Patryk Barwinek
Kamila Drenzo, tancerka z Kielc, w programie "Gwiazdy bez tajemnic" opowiedziała nam o swoich początkach z tańcem, świętokrzyskich talentach i o sobotniej Gali Mistrzów Tańca w Cedzynie.
Jesteś bardzo aktywną kobietą. Dużo się dzieje w Twoim życiu. Skąd czerpiesz energię?
Zawsze się śmieję, że chyba z kosmosu [śmiech]. Chyba dają mi ją inni ludzie. Realizuję wiele projektów, mam pracę, którą kocham i to chyba samo się jakoś napędza.
Zawsze emanujesz pozytywną energią, ale czy zdarza Ci się, że masz słabsze dni?
Oczywiście, że tak. Dziś nawet rozmawiałam z przyjaciółką i mówiłam, że tamten tydzień był ciężki. Musiałam się motywować, żeby w ogóle wstać z łóżka. Nie jesteśmy robotami, więc zawsze jakiś gorszy dzień może się zdarzyć. Czasem, kiedy mam właśnie taki słabszy dzień, idę na zajęcia z moimi tancerzami i od razu mam „full” energii, niezależnie od tego jak bardzo źle się czułam.
Twoi podopieczni tancerze to głównie młodzież i dzieci.
Tak, chociaż od niedawna w nowo otwartym college’u mam zajęcia dla dorosłych.
College Dance Kamili Drezno działa dopiero od kilku dni. Jak wyglądają jego początki?
Zainteresowanie jest dosyć duże, natomiast ludzie muszą się przyzwyczaić do nowego miejsca, do zmiany trybu życia, no i zdecydować na konkretny styl tańca, a jest ich bardzo wiele. Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie.
Jakie style taneczne można trenować w Twojej szkole?
Przede wszystkim taniec towarzyski w parach. Widzę, że jest tu duże zapotrzebowanie. Ludzie się przełamali, chcą tańczyć w parach. Poza tym Latino solo, ale mamy też wykształconych instruktorów, którzy są przygotowani do nauki tańców jazzowych, akrobatyki i fitness. Będziemy mieć w Kielcach bardzo innowacyjną formę fitnessu, ale o tym więcej niebawem.
W sobotę, 19 listopada w Hotelu Uroczysko w Cedzynie organizujesz Galę Mistrzów Tańca 2016.
To wielkie wydarzenie taneczne głównie dla moich tancerzy i ich rodziców. Zaprosiłam mistrzów tańca Hanię Zudziewicz i Jacka Jeschke, tegorocznych zwycięzców Tańca z Gwiazdami. Prowadzę szkołę na terenie Kielc od dwóch lat, więc dzieci są dopiero na początku swojej tanecznej drogi. Myślę, że to będzie dla nich ogromne przeżycie.
Czy takim przeżyciem dla Ciebie była Twoja przygoda w Tańcu z Gwiazdami? Często wracasz w myślach do tych odcinków?
Ostatnio nawet dzwoniłam do Paolo Cozza, z którym tańczyłam w trzeciej edycji programu. Powspominaliśmy trochę, okazało się, że obecnie ma już trójkę dzieci. Czas bardzo szybko leci.
Czas płynie bardzo szybko – półfinały show Talent Świętokrzyski, w którym jesteś jurorką, już w najbliższy piątek, 25 listopada.
Cieszę się, że udało nam się wyłonić fantastyczne talenty. Poziom jest bardzo zróżnicowany. W zeszłym roku mieliśmy więcej tancerzy i wokalistów. W tej edycji mamy zupełnie inne talenty, to bardzo ekscytujące.
Wiem, że mocno kibicujesz wszystkim tancerzom, ale czy masz innych faworytów?
Nasz wybór będzie bardzo ciężki. Jest beatbox, wspaniali wokaliści, no i przeróżne formy tańca – w parach, w zespołach, jest i hip-hop i akrobatyka. Moje serce będzie w piątek bardzo rozdarte.
Kielce są tanecznym zagłębiem. Od lat taniec u nas bardzo mocno się rozwija.
W Kielcach jest wiele szkół tańca, ale jest zapotrzebowanie. Cieszę się, że jest u nas tylu ludzi w różnym wieku, którzy chcą tańczyć, bo to naprawdę fantastyczna sprawa. Ruszam też z projektem dla seniorów, którzy chcą tańczyć w parach. W Kielcach głównie trenuje się taniec nowoczesny, jazz, disco, czy salsę. Ja bym chciała szkolić tancerzy towarzyskich, którzy osiągaliby wysokie miejsca w świecie w tańcu turniejowym.
A pamiętasz swoje początki z tańcem?
Oczywiście! Miałam niecałe 5 lat, kiedy zapisałam się na tańce. Najpierw był balet, potem taniec nowoczesny, ale grupy szybko się rozpadły. Moja mama była trochę zniechęcona, ale Zawsze marzyłam o pięknej sukni z piórami i kamyczkami, więc zaciągnęłam ją z powrotem. No i udało się, tańczę do dziś.
[reklama]