Pożary traw prawdziwą plagą

Czytaj dalej
Monika Nowsowicz-Kaczorowska

Pożary traw prawdziwą plagą

Monika Nowsowicz-Kaczorowska

Rozmowa z Marcinem Nygą, rzecznikiem starachowickich strażaków

- Mamy kilka dni cieplejszej pogody i coraz więcej przypadków wyjazdów do pożarów traw.
- Wyjazdów jest więcej niż w zeszłym roku. W 2016 roku mieliśmy znacznie bardziej wilgotną wiosnę, opadów było dwa razy tyle, co w tym roku. To automatycznie ma przełożenie na ilość pożarów. W tym roku w ciągu dziesięciu dni wyjeżdżaliśmy już 36 razy do gaszenia płonących traw. Większość były to pożary małe, ale w kilku przypadkach spaliło się ponad hektar powierzchni, najczęściej na nieużytkach. W Stykowie 28 lutego pożar objął 3 hektary powierzchni, 4 marca w Gadce spaliło się 4 hektary. Po dwa hektary nieużytków płonęło w Wielkiej Wsi i Stykowie.

- Gdzie pali się najczęściej?
- W gminach Wąchock, Starachowice i Brody. Gminy Mirzec i Pawłów są bardziej rolnicze, mniej pól leży odłogiem. Na szczęście nigdzie nie doszło do dramatycznej sytuacji, że od płonących traw zajął się czyjś dobytek. Pożary były szybko zgłoszone, szybko dojechaliśmy na miejsce i opanowaliśmy sytuację. Najgroźniej było w Rzepinie, gdzie pożar powstał na skraju lasu. Ogień wszedł w poszycie leśne, ale nie zdążył przenieść się na drzewa.

- Co grozi za podpalanie traw?

- Przede wszystkim bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia w płomieniach. Ogień na wyschniętej trawie rozprzestrzenia się błyskawicznie, a płomienie mogą sięgać nawet trzech metrów. Człowiek nie ma szans na ucieczkę. Niestety liczne apele nie skutkują. Sprawcy nie zdają sobie sprawy z tego, że za podpalanie zgodnie z ustawą o ochronie przyrody grozi im kara grzywny lub aresztu. Za sprowadzenie niebezpieczeństwa na wiele osób lub zagrożenia dla mienia dużej wartości grozi nawet do 10 lat więzienia.

Monika Nowsowicz-Kaczorowska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.