Pionki. Miało być saunarium, inwestor się wycofał. Miejska spółka będzie musiała dać pół miliona złotych, żeby pawilon nie został zamknięty?

Mariusz Grotkowski

Ma być pokój relaksu, grota lodowa, trzy rodzaje saun i wanna z hydromasażem. W budynku pawilonu sportowego przy stadionie przy ulicy Sportowej w Pionkach ma powstać nowoczesne saunarium z odnową biologiczną. Jeśli tak się nie stanie budynek zostanie zamknięty. Spółka miejska Przedsiębiorstwo Wodno Kanalizacyjno Ciepłownicze zainwestuje więc pół miliona złotych w nierentowny, zdaniem prywatnego przedsiębiorcy biznes, który w efekcie końcowym i tak sfinansują mieszkańcy Pionek.

O powstaniu w saunarium wraz z odnową biologiczną na terenie pawilonu sportowego burmistrz Romuald Zawodnik informował radnych i mieszkańców wiele razy. W maju zeszłego roku radni na projekt w tym zakresie przeznaczyli kwotę 40 tysięcy złotych. Opinia publiczna była informowana również, że ta inwestycja zostanie sfinansowana przez prywatnego przedsiębiorcę, który pozyska zewnętrzne dofinansowanie ze środków Lokalnej Grupy Działania działającej w powiecie zwoleńskim. Tak też się stało. Przedsiębiorca pomimo uzyskanego zewnętrznego dofinansowania i przeanalizowaniu rentowności projektu zdecydował się wycofać z realizacji tej inwestycji.

- Niestety, to nie jest dla mnie. Z punktu widzenia „biznesu” inwestycja musi przynieść jakiś dochód. Ta niestety nie będzie dochodowa. Jest to coś normalnego, ale do utrzymania przez miasto a nie przeze mnie - powiedział właściciel firmy, który miał zainwestować w budowę saunarium.