Przy granicy będzie więcej inwestorów?

Czytaj dalej
Fot. Galeria Hosso
Łukasz Koleśnik

Przy granicy będzie więcej inwestorów?

Łukasz Koleśnik

Galeria handlowa, market budowlany, dwie firmy. Jak podkreśla burmistrz Bartłomiej Bartczak, to może być dopiero początek.

Nietrudno nie być zadowolonym na miejscu burmistrza, kiedy słyszy się o rozpoczynających się budowach nowych zakładów w mieście.

Tak właśnie jest w Gubinie. W zeszłym roku było dużo zapowiedzi. Dotyczyły one pojawienia się nowych inwestorów, którzy albo kupili pustą halę lub grunt. Namacalnych efektów nie było przez dłuższy czas. Jednak wystarczyło trochę cierpliwości...

- Zawsze, gdy jeździłem ulicą Legnicką, mówiłem swoim pracownikom, że kiedyś tu będą fabryki - cieszy się burmistrz.
Faktycznie, pierwsza z nich, firma TVG, która zajmuje się branżą metalową (będzie produkować komponenty metalowe) na przełomie maja i czerwca ruszy z budową fabryki w nowej strefie ekonomicznej.

- Wcześniej nie mieliśmy tam gminnych gruntów . Więc dokonałem zamiany z rolnikami, nie było uzbrojenia, pozyskaliśmy pieniądze z LRPO. - wymienia Bartczak. - Wreszcie teren nie był objęty strefą ekonomiczną. Udało się zrobić to w trzy miesiące (inne gminy czekały nawet 2 lata). Jak już wszystko było, brakowało tylko inwestora. Teraz mamy i to. Ostatni akord to budowa fabryki i śmiało będzie można powiedzieć, że misja zakończona.

To zresztą nie jest jedyna duża inwestycja w Gubinie. Przejeżdżając blisko granicy można natknąć się na plac przygotowywany pod galerię handlową. Tam też za kilka miesięcy ma ruszyć budowa. Planuje się tam budowę kręgielni, a może nawet małe kino, którym zarządzałby Gubiński Dom Kultury.

Oprócz tego w pobliżu marketu Tesco powstaje kolejny duży sklep, tym razemy z branży budowlanej. Jest jeszcze firma, która będzie produkować części meblowe. Jest też nowa stacja paliw. Burmistrz Bartłomiej Bartczak uważa, że może to być dopiero początek.
- Prowadzimy rozmowy z kolejnymi przedsiębiorcami. Dzięki pozyskaniu nowych inwestorów udało się rozruszać skostniały rynek. To sprawi, że kolejni biznesmeni będą przychylniej patrzeć na nasze tereny inwestycyjne - podkreśla Bartłomiej Bartczak.

Łukasz Koleśnik

Co robię?


Żadna tematyka mnie nie odstrasza. Biznes, polityka, sport, reportaże, fotoreportaże, relacje, newsy, historia. Dzięki temu też pogłębiam swoją wiedzę i doskonalę swoje umiejętności.


Największą satysfakcję z pracy mam wtedy, kiedy w jakiś sposób mogę pomóc. Dlatego często opisuję ludzi z problemami, chorych i potrzebujących oraz zachęcam do pomocy. I kiedy uda się pomóc nawet w najmniejszym stopniu, to jest plus. 


Działam głównie na terenie powiatu krośnieńskiego. Obecnie trzymam rękę na pulsie, jeśli chodzi o poszczególne inwestycje w regionie, jak chociażby przygotowywane podniesienie zabytkowego mostu w Krośnie Odrzańskim (Czy zabytkowy most w Krośnie Odrzańskim zostanie podniesiony w tym roku? To coraz mniej prawdopodobne), przyglądam się rozwojowi szpitala w regionie (Zachodnie Centrum Medyczne w końcu kupiło nowy rentgen do szpitala. Budynek w Gubinie doczeka się termomodernizacji).


Jak trafiłem do Gazety Lubuskiej?


W Gazecie Lubuskiej jestem zatrudniony od kwietnia 2015 roku. Wcześniej też pracowałem jak dziennikarz, głównie na terenie Gubina i okolic. Tam stawiałem też swoje pierwsze kroki w zawodzie, poznałem podstawy, złapałem kontakty.


Początkowo nie łączyłem swojej przyszłości z dziennikarstwem. Myślałem o informatyce albo aktorstwie (wiem, spory rozstrzał ;) ). Ostatecznie trafiłem jednak na studia do Wrocławia, gdzie studiowałem na kierunku Dziennikarstwo i komunikacja społeczna. Poszczęściło mi się i po studiach zacząłem pracę w zawodzie oraz trwam w nim do dziś.


O mnie


Jestem miłośnikiem piłki nożnej oraz koszykówki. Od lat zapalony kibic Borussii Dortmund. Łatwo się domyślić, że w wolnym czasie lubię oglądać mecze, ale nie tylko. Czytam książki. Głównie kryminały lub biografie. Kinomaniak. Oglądam filmy (fan Gwiezdnych Wojen, ale tych starych) i seriale (za dużo by wymieniać). Lubię czasem pobiegać (za rzadko, co po mnie widać ;) ). Tak w skrócie. To tyle :)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.