Nowa kara - tydzień więzienia. Sędziowie na tak [wideo]

Czytaj dalej
Fot. Maciej Czerniak
Maciej Czerniak

Nowa kara - tydzień więzienia. Sędziowie na tak [wideo]

Maciej Czerniak

Nie widać końca rewolucji w kodeksie karnym. Teraz minister Ziobro chce tak zmienić przepisy, by sądy mogły skazywać na krótkie odsiadki.

Szef resortu sprawiedliwości zapowiada nowe zmiany w kodeksie karnym. Chciałby tak je zmienić, by orzecznictwo sądów było bardziej elastyczne. Chodzi o wydawane wyroki kary więzienia.

Minister chce wprowadzenia możliwości wydawania nawet tak krótkich kar, że skazany spędziłby za kratami raptem tydzień. To - według zapewnień Ministerstwa Sprawiedliwości - miałoby odstraszać i zniechęcać tych przestępców, którzy zostali po raz pierwszy przyłapani na przekroczeniu prawa.

- Rozumiem tę argumentację - mówi jeden z sędziów z Bydgoszczy. - Intencją jest powrót do funkcji odstraszającej. Powstaje pytanie, czy kolejna nowelizacja kodeksu karnego nie wprowadzi jeszcze większego zamieszania w przepisach - dodaje. Przypomnijmy, że w lipcu ubiegłego roku w życie weszła największa od lat nowelizacja kodeksu. Wprowadza ona do procesu karnego między innymi tryb kontradyktoryjny, polegający na ograniczeniu możliwości sądów co do przeprowadzania dowodów podczas rozpraw, oddając tę inicjatywę wyłącznie prokuraturze i obrońcom. Ponadto nie wolno już karać w ramach systemu SDE, czyli dozoru elektronicznego. Kara została zredukowana do przypadków, w których skazano na ograniczenie (a nie pozbawienie) wolności.

Obecnie sądy mogą wydawać tylko kary do 15 lat więzienia. Kolejny wyższy wyrok to dopiero 25 lat za zbrodnię zabójstwa lub dożywocie.

- Instytucja krótkiej kary pozbawienia wolności jest w Polsce niewykorzystywana - mówi sędzia Maciej Strączyński, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”. - A szkoda, bo jestem przekonany, że w przypadku osób, które po raz pierwszy odpowiadają za przestępstwo, taka krótka kara więzienia spełniłaby swoją rolę. Sami skazani nawet twierdzą, że gdyby na samym początku trafili na krótko do zakładu karnego, zamiast na przykład dłuższej kary w zawieszeniu, to prawdopodobnie ich życie potoczyłoby się inaczej. Inna rzecz, że powinna to być kara dłuższa niż tydzień. Miesiąc, dwa miesiące. Tydzień to zbyt krótko, by skazany odczuł dotkliwość kary - dodaje sędzia.


Były prezes TK: Minister Ziobro budzi niepokój
TVN24/x-news

Zbigniew Ziobro chce dodatkowo tak uelastycznić katalog kar, by możliwe były skazania na więcej niż 15, mniej niż 25 lat i powyżej tego wymiaru kary.

- Jestem za tym, by prawo dawało możliwość wymierzania kar, na przykład 20 czy 19 lat pozbawienia wolności - oświadcza sędzia Strączyński. - Wielokrotnie pisałem w uzasadnieniach orzeczeń, że wymierzylibyśmy danej osobie karę na przykład 20 lat pozbawienia wolności, ale nie możemy, zatem wymierzamy 15 lat. Podam inny przykład: Mężczyzna w Szczecinie oskarżony o dokonanie 365 rozbojów. W praktyce już za 30 rozbojów usłyszałby karę rzędu 15 lat. Tylko że on dokonując stu i więcej takich czynów miał już świadomość, że i tak nie grozi mu wyższa kara.

Sędziowie zaznaczają jednak, że istnieje groźba „krzyżowania się” nowej kary tygodniowego więzienia z karą aresztu w sprawach wykroczeń: - Nie wolno dopuścić do tego, by za wykroczenie groziła kara wyższa niż za przestępstwo.

To niejedyna propozycja zmian zapowiadanych przez ministra sprawiedliwości. Chce, by sądy znów mogły zamieniać kary więzienia (do 1 roku) na areszt domowy z elektroniczną bransoletą.

- Jest ogromna liczba ludzi, którzy - owszem - są skazani, ale ich pobyt w więzieniu niczego nie zmieni. Mało tego, może wyrządzić wiele szkód - zaburzyć relacje rodzinne, pozbawić człowieka pracy - wyjaśnia płk Jerzy Kopeć, dyrektor Inspektoratu Służby Więziennej w Bydgoszczy. - W ramach SDE skazany musi przebywać w domu przez 12 godzin. Pozostały czas może spędzić m.in. w pracy. Harmonogram ustala mu sąd. SDE miesięcznie kosztuje nieco ponad 300 zł, a miesiąc pobytu w zakładzie karnym to koszt około 3 tys. zł.

Maciej Czerniak

Zajmuję się tematyką kryminalną, policyjną, jestem autorem relacji sądowych. Piszę też na tematy bieżące, dotyczące samorządu, problemów mieszkańców. Co najbardziej lubię w pracy? Zaskakujące historie, które mam przyjemność przedstawiać Czytenikom. Jak wiadomo, życie pisze najlepsze scenariusze. Nie tylko filmowe.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.