Neurolodzy odchodzą ze szpitala przy ulicy Wodociągowej w Opolu. Placówce grozi zamknięcie oddziału

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Wróblewski
Iwona Kłopocka-Marcjasz

Neurolodzy odchodzą ze szpitala przy ulicy Wodociągowej w Opolu. Placówce grozi zamknięcie oddziału

Iwona Kłopocka-Marcjasz

Niewykluczone, że za miesiąc zostanie zamknięty jeden z dwu oddziałów neurologicznych Wojewódzkiego Specjalistycznego Zespołu Neuropsychiatrycznego w Opolu. Pracę wypowiedziało sześciu lekarzy.

- Na czerwiec grafik dyżurów jeszcze spiął się cudem, ale tylko dlatego, że wstrzymane zostały urlopy. W lipcu nie będziemy już w stanie zapewnić obsady dyżurowej - mówi Andrzej Buczek, przewodniczący związku zawodowego lekarzy, neurolog z oddziału B. To właśnie z tego oddziału zwalniają się lekarze. Na wypowiedzeniu jest w tej chwili pięć osób, jednej okres wypowiedzenia już minął. Trzy inne osoby mają tylko cząstki etatów.

  • Dlaczego szpitalowi grozi zamknięcie oddziału?
  • Jakie rozwiązanie sytuacji widzą władze województwa?

 

Pozostało jeszcze 79% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Iwona Kłopocka-Marcjasz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.