Miało być nowe otwarcie, a jest wyrok za inwestycję dla klubu Garbarnia

Czytaj dalej
Fot. Andrzej Wiśniewski
Artur Drożdżak

Miało być nowe otwarcie, a jest wyrok za inwestycję dla klubu Garbarnia

Artur Drożdżak

Wojciech M. zgłosił się do konkursu. Swoją ofertą przekonał szefów Robotniczego Klubu Sportowego Garbarnia, że jest w stanie wybudować dla nich atrakcyjną siedzibę. Inwestycji nie oddano w terminie. Dla wykonawcy sprawa skończyła się wyrokiem i koniecznością spłaty znacznych sum.

Prokurator zainteresował się tą budową po doniesieniu, które oficjalnie złożył 28 sierpnia 2018 r. Adam O., jeden z podwykonawców. Jego firma wykonała swoją robotę solidnie i na czas, położyła tynki i wylewki w budynku przy ul. Rydlówka 23, ale z obiecanych 110 tysięcy złotych -otrzymała tylko 25 tysięcy.

Budowlaniec czuł się oszukany. Twierdził też, że poszkodowanych jest więcej. Wskazywał, że do roboty na tej inwestycji zaangażował go inżynier spod Krakowa, czyli Wojciech M., właściciel i prezes zarządu dużej firmy. To wokół tej osoby skoncentrowało się prokuratorskie śledztwo. Biznesmen miał już na koncie inne budowy, nie był nowicjuszem w branży budowlanej.

Inżynier budownictwa
Co o nim wiadomo? Ma wyższe wykształcenie, 43 lata, żonaty, dwoje dzieci. Był karany, ale za drobne sprawki: raz podrobił wpisy w dzienniku budowy domu jednorodzinnego i dostał za to karę grzywny od wielickiego sądu. Innym razem za przywłaszczenie mienia krakowski sąd wymierzył mu karę pół roku prac społecznych.

Pozostało jeszcze 83% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Artur Drożdżak

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.