Gabriela Bogaczyk

Jest facetem i niańką do dzieci. A dlaczego nie?

Patryk pracuje jako niania, opiekuje się dwulatkiem. - Ludzie  się nie dziwią. Pewnie myślą, że jestem tatą, a nie niańką. Fot. Anna Kurkiewicz Patryk pracuje jako niania, opiekuje się dwulatkiem. - Ludzie się nie dziwią. Pewnie myślą, że jestem tatą, a nie niańką.

Gabriela Bogaczyk

Wciąż pokutuje przekonanie, że najlepszą opiekę dziecku potrafi zapewnić kobieta. Matka albo niania, czy przedszkolanka. Jednak na rynku coraz bardziej poszukiwani są faceci. Poznajmy tych nielicznych z bliska.

Opiekuję się małym codziennie od poniedziałku do piątku przez osiem godzin, czyli mo­na powiedzieć - niania na pełnym etacie. Śmieję się, że to trochę urzędnicza praca, bo od 7 do 15 - mówi Patryk, który od sierpnia zeszłego roku jest opiekunką do dziecka.

To znajomi zaproponowali mu pracę jako niania. - Co prawda nie skończyłem pedagogiki, ale dowiedzieli się, że byłem na stażu w przedszkolu, pracowałem też jako animator w czasie różnych eventów. Zapytałem ich wprost, dlaczego akurat ja - wspomina.

 Przeczytaj wyznania mężczyzn, którzy zdecydowali się na bycie nianią lub nauczycielem w przedszkolu. Dlaczego wybrali taki zawód? Jak sami siebie postrzegają? Z jakimi reakcjami otoczenia się spotykają?

Pozostało jeszcze 91% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Gabriela Bogaczyk

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.