Fale, burze, alkohol... I ludzie toną [wideo]

Czytaj dalej
Fot. Karolina Misztal
Marek Weckwerth

Fale, burze, alkohol... I ludzie toną [wideo]

Marek Weckwerth

W naszym regionie od początku wakacji utonęło już 10 osób. Ratownicy apelują o rozwagę, bo ciepłe dni na pewno powrócą.

Najbardziej bulwersujące opinię publiczną w całej Polsce i smutne wieści napłynęły w ostatni weekend znad morza, gdzie w dwóch różnych miejscach wysokie fale pochłonęły dwie dziewczynki: 7- i 11-letnią. Na flagach kąpielisk powiewały czerwone flagi, oznaczające zakaz wchodzenia do wody.

W naszym regionie ostatnie tragedie rozegrały się 6 i 8 sierpnia. W tym pierwszym przypadku w jeziorze Skrzynki, koło Włocławka, utonął 25-letni mężczyzna, który wypoczywał wraz z siedmioma kolegami. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że młodzi pili alkohol.

8 sierpnia tragedia rozegrała się na jeziorze Bachotek, koło Brodnicy. 60-letnia warszawianka postanowiła przepłynąć na drugi brzeg. Obserwująca jej wyczyn córka straciła ją z pola widzenia, bo nad akwenem rozpętała się burza. Zaniepokojona, powiadomiła służby ratownicze. Ciało wyłowiono nazajutrz.

Pod czerwoną flagą

- Ostatnie tragedie nad morzem wskazują, że niektórzy ludzie ignorują czerwoną flagę, a ta, przypomnę, oznacza, że ratownicy są na miejscu, ale kąpiel jest zabroniona - mówi Roman Guździoł, wiceprezes zarządu WOPR województwa kujawsko-pomorskiego, szef rejonowego WOPR w Bydgoszczy i drużyny nr 100 w Solcu Kujawskim. - Kolor tej flagi powinien nam się kojarzyć z czerwonym światłem na sygnalizatorze drogowym - to zakaz wjazdu, a w przypadku wody zakaz wchodzenia do niej. Nie bez powodu kąpiel jest wtedy zabroniona, bo albo warunki pogodowe na nią nie pozwalają, albo inne ważne okoliczności, na przykład zanieczyszczona woda. Biała flaga to kąpiel dozwolona, zaś brak flagi informuje, że ratowników nie ma, że kąpielisko jest zamknięte.

Oczywiście do tego, aby sobie swobodnie popływać w jeziorze, rzece czy morzu, niepotrzebne są żadne uprawnienia (pomijając strefy, gdzie kąpiel jest zabroniona). Karta pływacka też nie jest (kiedyś była) obowiązkowym dokumentem upoważniającym do swobodnego pływania i wypożyczania sprzętu pływającego.

Potrzebna asekuracja

Ratownicy radzą jednak minimalizować ryzyko. Dlatego pływakowi, jak tej pani w Bachotku, powinna towarzyszyć na łódce inna osoba, która w razie potrzeby przyjdzie z pomocą.

Jeśli takiej asekuracji nie ma, pływak powinien wyposażyć się w pomarańczową boję ratowniczą SP, zwaną popularnie pamelką, którą holuje za sobą w specjalnej uprzęży. W razie zasłabnięcia czy skurczu mięśni bojka zapewnia utrzymanie głowy pływaka na powierzchni (gdy ten się jej schwyci).

Załóż żółty czepek

- Dobrą praktyką jest założenie na głowę żółtego czepka, który jest widoczny z dużej odległości, i poinformowanie ratownika na kąpielisku, że wybieramy się samodzielnie wpław przez jezioro - radzi Roman Guździoł. - Podobnie powinno się postąpić, wypływając kajakiem czy łódką na większy akwen. W nadwiślańskiej stanicy WOPR w Solcu Kujawskim wyłożona jest książka pływań, do której wpisują się wodniacy wypożyczający sprzęt pływający. To zdecydowanie poprawia bezpieczeństwo. Jeśli nie wrócą do godz. 20.00, na poszukiwania rusza ratownicza motorówka.

Nasz rozmówca przestrzega przed spożywaniem alkoholu i przed skakaniem na głowę do nieznanej wody, w której mogą być kamienie, kłody drzew, zatopiona ławka itp.

Warto wiedzieć

Fale, burze, alkohol... I ludzie toną [wideo]
MO


Marek Weckwerth

Dziennikarz "Gazety Pomorskiej" specjalizujący się tematyce bezpieczeństwa ruchu drogowego, transportu, gospodarki oraz turystyki i krajoznawstwa. Zainteresowania: turystyka, rekreacja i sport, kajakarstwo, historia, polityka. Instruktor, komandor spływów i wypraw kajakowych, autor podręczników dla kajakarzy i setek artykułów prasowych z tego zakresu. Rekordzista Polski w pływaniu kajakiem rzekami pod prąd od ujścia do źródła. Magister nauk politycznych po uczelniach w Poznaniu i Bydgoszczy.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.