Egoizm gospodarczy niebezpieczny dla Polski. - Nie jesteśmy w stanie go ocenić, ponieważ dzisiejszy świat żyje chwilą- mówi ekspert.

Czytaj dalej
Fot. Przemysław Świderski
Maciej Badowski

Egoizm gospodarczy niebezpieczny dla Polski. - Nie jesteśmy w stanie go ocenić, ponieważ dzisiejszy świat żyje chwilą- mówi ekspert.

Maciej Badowski

Zjawisko gospodarczego egoizmu jest bardzo niebezpieczne dla Polski. Ponad 55 proc. przedsiębiorców obawia się realizacji scenariusza Unii Europejskiej dwóch prędkości. Ponad połowa firm nie zgadza się ze stwierdzeniem, że rządy powinny stosować politykę gospodarczą, która chroni rodzimych przedsiębiorców nawet kosztem ograniczenia swobody przepływu towarów, kapitału i przedsiębiorczości.

Zdaniem Artura Tomaszewskiego prezesa DNB Banku Polskiego, egoizm gospodarczy to działania, które z globalnego punktu widzenia mają negatywne konsekwencje społeczno-gospodarcze, ale dla danego państwa wydają się one korzystne i są uzasadniane potrzebą ochrony indywidualnych interesów. Jednak jak tłumaczy, długookresowe skutki tych zmian są trudne do przewidzenia. Rewolucja technologiczna dziejąca się na naszych oczach przybiera na sile i na pewno będzie stymulowała kolejne zmiany w podejściu do globalizacji i otwartości gospodarczej.

- Zobaczymy jaki będzie ostateczny efekt, ponieważ z egoizmem gospodarczym mamy do czynienia raptem od 10 lat. Na pewno w długim terminie egoizm gospodarczy może prowadzić do załamania systemów emerytalnych, do ogromnych problemów, przynajmniej w Europie, ze starzejącym się społeczeństwem, brakiem zasobów do pracy, nawet mimo postępującej automatyzacji i robotyzacji- tłumaczy AIP Tomaszewski. - Wreszcie pojawiają się globalne wyzwania z którymi mamy do czynienia, chociażby kwestie klimatyczne, gdzie konieczna i niezbędna jest współpraca państw. Naszym zdaniem i to również w wynika z naszego raportu, ze egoizm gospodarczy doprowadzi w długim terminie do pogłębienia różnic i poziomu życia między państwami- dodaje.

Przeczytaj także:

Po upadku komunizmu procesy globalizacyjne przyspieszyły, co wiązało się z intensyfikacją integracji regionalnej oraz wzrostem otwartości gospodarczej. Globalizacja zaczęła obejmować nie tylko obrót towarów, ale również rynki finansowe, przepływy kapitału, a także migracje ludności. Sytuacja zaczęła się zmieniać po kryzysie finansowym w 2008 roku, na skutek którego globalne PKB spadło w 2009 r. o 1,7 proc. (r/r), a unijne aż o 4,3 proc.

Jak tłumaczy ekspert, zaufanie między dotychczasowymi partnerami gospodarczymi spadło. Jako przykład podaje kryzys migracyjny z 2015 roku, a także Brexit oraz nową politykę handlową Stanów Zjednoczonych.


- Wszystkie te zdarzenia są przejawem rosnącego indywidualizmu lub wręcz egoizmu gospodarczego poszczególnych krajów – mówi Tomaszewski.

Globalizacja na tak

W ostatnich latach można dostrzec, że politycy zmienili podejście do globalizacji i współpracy z sąsiadami. Z punktu widzenia przedsiębiorców działających w Polsce i innych państwach zachodnich kluczowe jest jednak to, czy za hasłami i retoryką wyborczą idą faktyczne zmiany w wymianie towarowej, w dostępie do rynków, do zagranicznej siły roboczej oraz kapitału. Póki co, polscy przedsiębiorcy tego nie odczuwają. Z ankiety przeprowadzonej przez DNB i PwC wśród największych polskich firm wynika, że aż 65,2 proc. badanych nie dostrzega wśród swoich zagranicznych kontrahentów oznak zniechęcenia wobec współpracy z nimi- wynika z raportu DNB Bank Polska i PwC „Kierunki 2019. Nowe nadzieje, nowe zagrożenia w dobie rosnącego egoizmu gospodarczego. Skutki dla polskiej gospodarki i przedsiębiorstw”

Respondenci równie przychylnie postrzegają globalizację – blisko dwie trzecie z nich przyznało, że jest ona zjawiskiem pozytywnym, prowadzi do wzrostu światowego bogactwa i wzajemnego wzbogacania kultur. Co ciekawe, taka odpowiedź była wybierana zarówno w firmach z dużym udziałem kapitału zagranicznego i współpracujących z podmiotami zagranicznymi, jak i wśród tych prowadzących działalność jedynie na terenie Polski.

- Mamy sytuację w której szereg ważnych decyzji zostało podjętych przez osoby, które decydowały o tym jak wygląda pozycja danej partii, jak wygląda decyzja danego państwa, a potem daleko idące konsekwencje, których jeszcze nie jesteśmy w stanie dokładnie ocenić, ponieważ dzisiejszy świat żyje chwilą- tłumaczy w rozmowie z AIP Jacek Socha, wiceprezes PwC Polska.

Poszkodowany przemysł i handel

Wskaźnik otwartości handlowej to stosunek obrotów handlowych (sumy eksportu i importu) do wielkości produktu krajowego brutto danego państwa. Eksperci DNB i PwC przenalizowali na jakim poziomie kształtuje się otwartość gospodarcza Polski, Niemiec, Węgier, Francji, USA, Norwegii i Wielkiej Brytanii. Jak się okazuje najniższy wskaźnik odnotowano w USA (pomiędzy 23-30 proc.). Z kolei na przeciwległym biegunie znajdują się Węgry, gdzie w 2017 roku osiągnął on poziom 192 proc. W przypadku Polski sięga on około 100 proc., ale co ważne w latach 1998-2017 wzrósł aż o 75 proc.

Pomysły takie jak Unia Europejska dwóch prędkości, Inicjatywa Trójmorza, Brexit czy Polexit łączy to, że stanowią one odwrót od obranych niegdyś kierunków rozwoju i najprawdopodobniej pociągną za sobą spadek średniego poziomu globalnej otwartości. Powstanie Unii Europejskiej dwóch prędkości jest w ocenie respondentów najbardziej prawdopodobnym scenariuszem rozwoju Europy – takiej przyszłości spodziewa się 56,5 proc. badanych.

- Bardzo dużo zależy nie tylko od samej koniunktury i procesów gospodarczych, ale od konkretnych decyzji, bardzo konkretnych osób w bardzo konkretnych sprawach- podsumowuje Socha.

Maciej Badowski

Jestem dziennikarzem działu gospodarczego w Polska Times od 2015 roku. W swojej pracy poruszam się najczęściej w tematach związanych z rynkiem pracy, nieruchomościami i turystyką. Jednak nie unikam innych tematów z szeroko rozumianej gospodarki. Jednocześnie ze względu na specyfikę pracy nie są mi obce wydarzenia polityczne, jak również sportowe i muzyczne. Moje zainteresowania obejmują motoryzację, rowery oraz nowe technologie i gry. W pracy sporo czasu poświęcam na realizację materiałów wideo.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.