Badanie oglądalności telewizji publicznej. Było obejrzeć...

Czytaj dalej
Wlodzimierz Jurasz

Badanie oglądalności telewizji publicznej. Było obejrzeć...

Wlodzimierz Jurasz

Nowe (no, już nie tak całkiem nowe…) szefostwo TVP walczy o tzw. oglądalność, która po wprowadzeniu „dobrej zmiany” miała znacząco spaść. Jak było naprawdę, nie do końca wiadomo - wiodące sondażownie TVP oskarżała o nierzetelność, błędy metodologiczne, a przede wszystkim nierównomierny terytorialny rozkład badanej próbki.

Telewizja publiczna powołała więc własny ośrodek badania oglądalności, zaprzeczający utrwalonej już tezie o wspomnianym spadku. Na korzyść TVP świadczy miernik najważniejszy, czyli kasa. Lepsze własne dane zabrzmiały chyba wiarygodnie - dzięki nim telewizja publiczna mogła podnieść ceny reklam emitowanych przy okazji mundialu i - sporo zarobiła.

TVP zwiększyła też wysiłki na rzecz oglądalności intensywnie promując swe nowe inicjatywy, nawet w programach dla każdej stacji najważniejszych, czyli wieczornym programie informacyjnym - co czasem dla widza oczekującego raczej wieści z kraju i świata, ewentualnie komentarzy, bywa dość denerwujące. Ale i, czasem, zabawne.

Aktualnie „Wiadomości” TVP 1 wzięły na tapetę nowy cykliczny program zatytułowany „Śladami polskich seriali” - rzecz ma być nadawana w soboty, około godziny 11 przed południem, tuż po popularnym „Pytaniu na śniadanie”. Reporterzy pojechali w teren, kręcąc reportaże z miejsc, w których powstawały popularne polskie seriale, w studiu pojawią się ich bohaterowie. Na pierwszy ogień poszły Sandomierz („Ojciec Mateusz”), mieszkanie inżyniera Karwowskiego, oraz Jeruzal, gdzie kręcono zdjęcia do „Rancza”, serialu określonego w reklamie jako kultowy i wręcz kochany przez Polaków.

A ja zastanawiam się, czy ktoś z decydentów ten serial na świeżo oglądał i zdał sobie sprawę z tego, że „Ranczo”, choć zabawne i sympatyczne, było (pół)oficjalną propagandówką rządów PO/PSL (za ich kadencji powstawało).

Chwilami film przypominał wręcz produkcje socrealistyczne - od hołdów składanych Unii Europejskiej, przez zachwyt nad multikulturowością, po wyrażane wprost wsparcie dla reformy edukacji przeprowadzanej przez ministry Katarzynę Hall i Krystynę Szumilas, a przez rząd Zjednoczonej Prawicy mozolnie odkręcanej.

Chcąc dochować wierności „dobrej zmianie” TVP powinna jednak zacząć nie tyle od promowania dawnego „Rancza”, ile raczej od nakręcenia „Rancza” nowego…

Wlodzimierz Jurasz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.