Udany debiut. Ania dała się przekonać swoim znajomym

Czytaj dalej
Dorota Klusek

Udany debiut. Ania dała się przekonać swoim znajomym

Dorota Klusek

Odważna i przebojowa. Kocha taniec i sport. Chętnie sięga po kryminały. Poznajecie Anię Ozgę, która w minioną sobotę zdobyła tytuł Miss Chańczy 2017.

Miss Lata Chańczy 2017.
Ma 21 lat. Mieszka w Skorzeszycach (powiat kielecki). Wymiary: 90-62-95, a wzrost 170 centymetrów. Studiuje na trzecim roku na kierunku finanse i rachunkowość w na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie. Zainteresowania: taniec nowoczesny, akrobatyka, jazda na rowerze, podróże, lubi czytać kryminały.
Ten konkurs to przede wszystkim zabawa, ale zakręciła mi się łezka w oku, gdy usłyszałam, że wygrałam właśnie ja – mówiła po wyborach Ania Ozga. Konkursami piękności nigdy się nie interesowała. – Nigdy nie brałam udziału w tego typu wyborach, bo uważałam, że nie jestem odpowiednią kandydatką – śmieje się.
Tym razem jednak postanowiła wystartować. – Namówili mnie znajomi. To ich zasługa. A ja zgodziłam się, bo pomyślałam, że to jest ten czas, żeby móc się zabawić, ten moment, by spróbować czegoś nowego. Jeszcze jestem młoda, nie mam żadnych zobowiązań – wyjaśnia.

Kandydatka bez doświadczenia
Decyzję podjęła na kilka dni przed sobotnią zabawą. Nie ukrywa, że od piątku już mocno się denerwowała.
– Bałam się, co będzie, jak stanę przed publicznością, o to, jak zostanę odebrana – przyznaje. – Stresowałam się także jadąc nad Chańczę, a kiedy zobaczyłam pozostałe kandydatki dodatkowo się zdemotywowałam, ponieważ okazało się, że każda z nich ma jakieś doświadczenie w wyborach miss, tylko ja jedna nie.
I wtedy ogromnym wsparciem okazali się bliscy.

Bliscy dodali skrzydeł
– Byłam bardzo zaskoczona, że tak liczne grono moich przyjaciół pojawiło się pod sceną. Byli też mój brat i kuzynka. To moi cudowni, wspaniali kochający znajomi i rodzina dodawali mi skrzydeł. Rozmowa z nimi, żarty, uśmiechy dały mi pewność siebie, tak bardzo potrzebną na scenie – podkreśla.
Przyznaje, że na zwycięstwo nie liczyła, tym większym zaskoczeniem i powodem do radości było zwycięstwo.

Kim jest Ania Ozga? To 21-letnia studentka kierunku finanse i rachunkowość na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie. W październiku rozpocznie naukę na trzecim roku. - Wybór studiów w moim przypadku był bardzo spontaniczny - śmieje się. – Od czasów dzieciństwa moim największym marzeniem było zostać policjantką. Zdawałam sobie jednak sprawę, że nie będzie łatwo tam się dostać. Uczyłam się w klasie o profilu biologiczno-chemicznym w I Liceum Ogólnokształcącym imienia Stefana Żeromskiego w Kielcach. Większość osób po jej skończeniu raczej wybierało kierunki medyczne, ale ja wiedziałam, że to nie dla mnie. Szukałam czegoś innego. Myślałam nad filologią angielską, uznałam jednak, że to jest ostatnio zbyt popularny wybór wielu osób, więc właściwie w ostatnim tygodniu rekrutacji, spontanicznie wymyśliłam finanse i rachunkowość w Krakowie.

Miłośniczka tańca
Wolny czas poświęca swoim pasjom. Ania jest miłośniczką aktywnego spędzania czasu. Na co dzień chodzi na siłownię. Do jej ulubionych treningów należy ABT, czyli ćwiczenia na brzuch, pośladki i uda, a także zajęcia taneczne: salsę i latino. Zresztą taniec to jej ukochana forma działania.

- To dla mnie radość, źródło kontaktu z innymi ludźmi, a przede wszystkim uśmiech na twarzy – wyjaśnia. – Próbowałam swoich sił w pole dance, czyli tańcu na rurze w szkole My Way, co było prawdziwym wyzwaniem. Natomiast przez trzy lata chodziłam na jazz do szkoły przy Kieleckim Teatrze Tańca. Byłam wtedy jeszcze w liceum. Mieliśmy supergrupę. Ale jak zaczęłam studia, trudno mi było pogodzić wszystkie obowiązki, więc z czegoś musiałam zrezygnować. Bardzo żałuję, że wtedy odeszłam, i myślę nad tym, by wrócić do na zajęcia, choć zdaję sobie sprawę, że będzie mi trudno. To bardzo czasochłonne zadanie, ale sprawia mi bardzo dużo radości.

Rower, a może biegi?
Uwielbia też jeździć na rowerze. Pokonanie trasy 120 kilometrów nie jest dla niej żadnym problemem. – Miesiąc temu byłam na kapitalnym rajdzie rowerowym do Wierzchosławic. Kapitalna atmosfera, superekipa. W przyszłym roku będzie kolejna jego edycja, więc wszystkich zachęcam – zaznacza.
Ania chętnie też biega. Kolejny wyzwanie w niedzielę, w imprezie biegowej na Podkarpaciu.

Dorota Klusek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.